Ashley Judd jest pewna
"Dzisiejszy dzień to akt zdrady instytucjonalnej" – oznajmiła Ashley Judd podczas czwartkowego wydarzenia zorganizowanego przez ONZ na rzecz bezpieczeństwa w miejscu pracy. - Nasze instytucje zdradzają osoby, które doświadczyły męskiej przemocy seksualnej - dodała.
Słowa Judd nie powinny dziwić, bowiem była ona jedną z wielu kobiet, które w 2017 r. w artykule "The New York Times" oskarżyły Weinsteina o molestowanie seksualne, co dało początek ruchowi #MeToo przeciwko niewłaściwemu postępowaniu na tle seksualnym. W następnym roku Judd złożyła pozew przeciwko Weinsteinowi, zarzucając mu zniesławienie jej w 1988 r. po tym, jak odmówiła zalotów seksualnych.
W czwartek (25 kwietnia) w poście na Facebooku Judd ponownie podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat unieważnienia wyroku: "Dzisiejsza błędna opinia czterech sędziów nie zmienia tego, co my, ocaleni, wiemy. Prawda jest niezmienna".
Podobnie wypowiedziała się w rozmowie z "The New York Timesem". - To niesprawiedliwe wobec ocalałych. Nadal żyjemy w naszej prawdzie. I wiemy, co się stało - dodała.
72-letni Weinstein zaprzeczył oskarżeniom, jakoby brał udział w czynnościach seksualnych bez obopólnej zgody.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" pochylamy się nad "Mocnym tematem" Netfliksa, załamujemy ręce nad szokującą decyzją Disney+, rzucamy okiem na "Nową konstelację" i jedziemy do Włoch z "Ripleyem". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: