Sezon na filmy

21 premierowych tytułów i 80 filmów Warszawskiego Festiwalu Filmowego czeka kinomanów w październiku. Jest wśród nich nowa wersja "Ziemi obiecanej" Wajdy oraz zwycięzca z Cannes "Tańcząc w ciemnościach" von Triera.
Takiego urodzaju - zarówno pod względem ilościowym jak i jakościowym - dawno nie było w naszych kinach. Od 5 do 16 października tysiące widzów oglądać będą filmy Warszawskiego Festiwalu Filmowego.Obok premierowych filmów polskich debiutantów, widzowie festiwalu będą mogli oglądać zarówno produkcje wielkich kinematografii (np. kino amerykańskie reprezentowane przez nowe filmy Woody Allena i Joela Coena) jak i tych kameralnych. Warto wymienić choćby kino azjatyckie, ostatnio podbijające świat, czy gruzińskie, powoli zyskujące coraz większe uznanie. W ramach tego ostatniego zaplanowano retrospektywę filmów Otara Iosellianiego. Ponadto będą wielkie tytuły kina rosyjskiego oraz perełki kina skandynawskiego, przed laty odkrytego dla polskich widzów właśnie przez warszawski festiwal.

9 października odbędzie się premiera nowej wersji "Ziemi obiecanej" Andrzeja Wajdy. Skrócona o dwadzieścia kilka minut, przemontowana (70 cięć montażowych), prezentowana była dotychczas wyłącznie podczas festiwalu filmowego w Gdyni. Nominowane do Oscara przed 25 laty arcydzieło filmowe Wajdy zostało na życzenie reżysera na nowo udźwiękowione w wersji stereofonicznej Dolby Digital.

Ostatnie wielkie wydarzenie filmowe października to oczekiwana z zainteresowaniem premiera tegorocznego zwycięzcy festiwalu w Cannes - nowego obrazu Larsa von Triera "Tańcząc w ciemnościach", filmu porównywanego pod względem siły oddziaływania do innego obrazu tego reżysera "Przełamując fale". Film-musical - z nagrodzoną również w Cannes wielką kreacją piosenkarki Bjork, ze skomponowaną przez nią samą muzyką i wspaniałymi zdjęciami stałego operatora von Triera - Robby'ego Mullera, zyskał opinię "genialnego musicalu o śmierci", a jednocześnie najbardziej poruszającego obrazu ostatnich lat. (pap/mł)