Shia LaBeouf podjął kolejne artystyczne wyzwanie. Tym razem aktor dał się zamknąć w windzie na 24 godziny.
Gwiazdor po raz kolejny zjednoczył siły z artystami Lukiem Turnerem i Nastją Sade Ronkko. Wcześniej razem przygotowali projekty-eksperymenty #IAMSORRY, #TOUCHMYSOUL oraz #ALLMYMOVIES. Szczególnie ten ostatni wywołał spore zamieszanie - jesienią ubiegłego roku Shia LaBeouf przez niemal trzy dni z rzędu, bez przerwy, oglądał w kinie w nowojorskim Angelika Film Center wszystkie filmy ze swoim udziałem. W internecie na żywo transmitowano jego reakcje.
Tym razem aktor dał się zamknąć na dobę - od 9. rano 19 do 9. rano 20 lutego - w jednej z wind w Oxfordzie w Wielkiej Brytanii. Do środka mógł wsiąść każdy zainteresowany. I każdy zainteresowany mógł rozpocząć z LaBeoufem rozmowę na dowolny temat. Goście windy pytali aktora o zdanie jego rodziców na temat jego sztuki, o to, jakim chciałby być zwierzęciem i jakie filmy chce obejrzeć.
Projekt otagowany został hasłem #ELEVATE.