Siedem rozpraw i to jeszcze nie koniec. Żona wciąż nie rozwiodła się z Janiczkiem

Dla wszystkich pozew był zaskoczeniem. Małżeństwo aktora znanego m.in. z filmu "Plac Zbawiciela" wydawało się kochające i szczęśliwe. Zwłaszcza, że Arkadiusz Janiczek chętnie opowiadał o nim w mediach, nawiązując do swojej wiary. Mówił o modlitwie, pielgrzymkach, zawierzeniu rodziny Bogu. Perspektywa Anny jest drastycznie inna.

- To ja wniosłam o rozwód i eksmisję, a efekt jest taki, że to ja musiałam wyprowadzić się z własnego mieszkania i przepracować traumę - powiedziała w jednym z wywiadów, gdy sprawa wyszła na jaw. Nie ukrywała nigdy, że w tle jest kwestia przemocy domowej. Wierzy, że dzięki temu, że mówi głośno o swojej przeprawie, więcej kobiet zdobędzie się na odwagę, by walczyć o swoją przyszłość.

Jak poinformował właśnie tygodnik "Życie na gorąco", parę dni temu odbyła się kolejna, siódma już rozprawa. Przesłuchano na niej dwóch świadków aktora, ponoć byli to jego koledzy z branży filmowej. Co teraz? Według informacji gazety nastoletnie, ale wciąż niepełnoletnie córki pary czeka tzw. badanie więzi z ojcem. Będzie to o tyle trudne, że z młodszą z nich Janiczek ma sądowy zakaz kontaktów. "Życie na gorąco" ustaliło jednak, że aktorowi nie udało się przeforsować w sądzie obniżenia alimentów na dzieci.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jakiś czas temu media podawały, że Arkadiusz Janiczek wyruszył w pielgrzymkę do Medjugorie w intencji ocalenia małżeństwa. W rozmowie z tygodnikiem zaprzeczył tym informacjom.

- Fakt jest taki, że 10 lat temu, w 2014 roku, spędziłem tam ze swoją żoną tydzień na modlitwie i zwiedzaniu - uciął aktor.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o krwawej jatce w "Obcy: Romulus", przeżywamy szok po serialu "Szympans, moja miłość" i wydajemy wyrok na nowym sezonie "Pierścieni Władzy". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: