Skasowali jego film, nie płacze. "Dostałem tłusty czek"
Dwa lata temu studio wyrzuciło do kosza gotowy film. Aktorka, dla której główna rola w nim mogła być trampoliną do sławy, rozpaczała. A Michael Keaton? Zainkasował należną gażę i zapomniał o całej sprawie.
Mowa o filmie "Batgirl". Miał być kolejną filmową adaptacją komiksu wydawnictwa DC Comics. Główną postacią tej opowieści miała być młoda dziewczyna (w tej roli Leslie Grace), córka komisarza Gordona, która na wzór Batmana zakłada odpowiedni strój i maskę, aby walczyć z przestępcami w Gotham City.
Co pokonało "Batgirl"? Oczywiście oszczędności. Była to jedna z finansowych decyzji nowego szefa Warner Bros. Film był rzekomo zbyt "mało widowiskowy", by zrobił furorę w kinach, nie miał bardzo znanej twarzy, w dodatku główną postacią była kobieta, a nie mężczyzna - według włodarzy rządzących branżą: przepis na finansową klapę. A dlaczego nie puścili po prostu gotowca na platformie Max?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najbardziej wyczekiwane premiery filmowe 2024 roku
Wytwórnia chciała odpisać od podatku koszty związane z realizacją filmu jeszcze w 2002 roku. A taka możliwość istniała tylko przez chwilę. Projekt oficjalnie został skasowany, więc księgowość mogła go uznać za zakończony i odpisać od podatku. Jeśli film pojawiłby się w vod np. na początku września, to ekonomiczną operację można by było przeprowadzić dopiero za rok. To musiał być cios i dla twórców, i dla aktorów.
Michael Keaton niewzruszony skasowaniem filmu
Michael Keaton, znany z roli Batmana w filmach Tima Burtona z lat 90., w rozmowie z magazynem GQ nie ukrywał, że decyzja studia nie wpłynęła znacząco na jego samopoczucie. Skomentował sytuację słowami: "Nie, nie obchodziło mnie to. Dostałem piękny, tłusty czek". I chociaż sam pozostał niewzruszony, to wyraził wsparcie dla reżyserów "Batgirl": Adila El Arbiego i Bilalla Fallaha.
Widzowie spragnieni Michaela Keatona na dużym ekranie z pewnością czekają na film "Beetlejuice Beetlejuice" w reżyserii Tima Burtona, w którym aktor wraca do swojej ikonicznej roli. W kontynuacji hitu lat 80. wraca Katherine O'Hara i Winona Ryder, do obsady dołącza Jenna Ortega.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opisujemy historię wielkiego, amerykańskiego skandalu z menadżerem gwiazd, który wyłudził setki milionów dolarów. Jest o reakcjach na finał "Rodu smoka" i o filmie, który przebił "Pasję". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: