Jednym ruchem studio skasowało film. Aktorka opublikowała swój komunikat
"Nieskończenie dziękuję wam za to doświadczenie. Nie mogę się doczekać tego, jak świat zobaczy, co zrobiliśmy" - dziękowała trzy miesiące temu reżyserom aktorka "Batgirl", Leslie Grace. Dziś wiadomo, że filmu nikt nie obejrzy.
O filmie "Batgirl" nie było tak głośno, gdy ogłoszono start tego projektu czy obsadę, jak teraz, gdy "Hollywood Reporter" ujawnił, że Warner Bros. wyrzucił film do kosza. Produkcji, która kosztowała 90 mln dolarów, nikt nie obejrzy. Zdjęcia do "Batgirl" z Leslie Grace zostały już zakończone, film był na finałowym etapie postprodukcji i mógłby być gotowy do rozpowszechniania w ciągu kilku najbliższych tygodni. Historia superbohaterki DC miała trafić na platformę HBO Max, ale tak się nie stanie. Decyzja o skasowaniu filmu spowodowana jest nie tyle jakością filmu, a najprawdopodobniej strategią nowego szefa Warner Bros., który uważa, że tworzenie wysokobudżetowych produkcji dla platform streamingowych z finansowego punktu widzenia nie ma sensu.
Leslie Grace, odtwórczyni głównej roli w "Batgirl", musiała zareagować na krążące po całym internecie doniesienia o filmie.
"W związku z ostatnimi doniesieniami o filmie 'Batgirl' - jestem dumna z miłości, ciężkiej pracy i zaangażowania naszej niesamowitej obsady i niestrudzonej ekipy, która tworzyła ten film przez ponad siedem miesięcy w Szkocji" - napisała Leslie Grace na Instagramie. "Jestem wdzięczna, że mogłam pracować wśród tak niesamowitych ludzi i stworzyć relacje na całe życie w trakcie tego procesu. Do każdego fana Batgirl - dziękuję za waszą miłość, wiarę i pozwolenie mi przywdziania peleryny i stania się moim własnym bohaterem" - dodała.
Fani zasypali aktorkę komentarzami z wyrazami wsparcia. Trudno sobie wyobrazić, co musiała czuć Grace, która po tylu miesiącach pracy nad filmem dowiedziała się, że wyląduje on na półce i być może nikt go długo (albo nigdy) nie zobaczy. Tym bardziej, że role w megaprodukcjach DC czy Marvela to jedna z najlepszych trampolin do sławy. Warto też dodać, że Leslie miała być pierwszą latynoamerykańską superbohaterką DC.
Krótkie oświadczenie wydał także duet reżyserów tej produkcji - Adil El Arbi i Bilall Fallah. "Jesteśmy zasmuceni i zszokowani doniesieniami. Dla nas jako reżyserów kluczowe jest to, by pokazać efekt naszej pracy publiczności. I jako że film daleki był od ukończenia, mamy nadzieję, że fani z całego świata dostaną jeszcze możliwość obejrzenia finałowej wersji produkcji. Może pewnego dnia tak się stanie" - przekazali.
Jak punktuje "Hollywood Reporter", skasowanie filmu "Batgirl" stawia pod znakiem zapytania przyszłość Michaela Keatona w uniwersum DC. Dawny odtwórca roli Batmana miał wrócić do produkcji DC i stać się kluczową postacią w uniwersum - przyjmując rolę podobną tej, jaką w Marvelu pełni Samuel L. Jackson jako Nick Fury.