Zakochani na scenie
Zaliwski ożenił się z Lipowską kilka lat później, w 1963 roku. Poznali się w teatrze. Lipowska była absolwentką PWST i dopiero zaczynała swoją przygodę z aktorstwem. Od razu wpadła mu w oko. Podczas jeden z prób spragniona Lipowska powiedziała, że oddałaby życie za wodę sodową. Zaliwski natychmiast wręczył jej butelkę.
Później wyznał wszystkim, że „kocha Klopsa” (nazywał tak Lipowską, która była wówczas przy kości). Od tamtej pory wielokrotnie grali razem – często wcielali się w kochanków.
Lipowska śmiała się, że podczas jeden ze scen pocałunku tak ich poniosło, że zaczęli całować się naprawdę, za co nagrodzeni zostali gromkimi brawami.