Widzowie oglądają na potęgę. Jest jak wino, im starszy tym lepszy
Takich filmów akcji już się nie robi. Z satysfakcją należy więc odnotować, że "Predator" z Arnoldem Schwarzeneggerem, który miał kinową premierę niemal dokładnie 37 lat temu (14 czerwca 1987 roku), od kilku dni jest jednym z najpopularniejszych tytułów na platformie Disney+.
Arnold Schwarzenegger jest już prawie na aktorskiej emeryturze, ale filmy z jego udziałem stały się klasykami, które od lat cieszą się niesłabnącą popularnością w telewizji czy też na platformach streamingowych. Zdaniem wielu krytyków, produkcje z największym bohaterem kina akcji nie tylko bardzo powoli się starzeją, ale z upływem lat jeszcze zyskują na wartości.
Punktem odniesienia dla starych przebojów z Arnoldem Schwarzeneggerem są pozbawione charyzmatycznych bohaterów współczesne filmy akcji czy też mało udane nowe wersje hitów sprzed lat ("Conan Barbarzyńca", "Pamięć absolutna", "Gliniarz w przedszkolu", "Egzekutor"). Także kolejne części "Predatora" nie były w stanie dorównać poziomem oryginałowi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Predator (1987) Trailer #1 | Movieclips Classic Trailers
Do kultowej postaci drapieżcy z kosmosu filmowcy powracali wielokrotnie. Już trzy lata po premierze pierwszej części powstał "Predator 2: Starcie w miejskiej dżungli". Film nie odniósł sukcesu, ale po latach ma swoich fanów. Później pojawiły się nisko ocenione produkcje, w których Predator walczył z Obcym (2004 i 2007). Mieszane recenzje zebrały "Predators" (2010) oraz "Predator" (2018). Reżyserem tego ostatniego filmu był Shane Black, który w filmie z 1987 roku wcielił się w postać Hawkinsa, jednego z komandosów, którymi dowodził Dutch Schaefer (Schwarzenegger).
"Predator" rządzi na platformie Disney+
Niespodziewanie bardzo duży sukces odniósł natomiast prequel kultowego filmu pt. "Predator: Prey". Produkcja z 2022 roku cieszyła się ogromną popularnością na platformie Disney+, a na portalu Rottentomatoes zebrała aż 94 proc. pozytywnych recenzji i 74 proc. pozytywnych ocen widzów. Nicolas Delgadillo z "Discussing Film" napisał: "'Prey' to pierwsza kontynuacja 'Predatora', która warta jest ponownego obejrzenia. To bez wątpienia najbardziej inspirująca i emocjonująca część serii od czasu, gdy Arnold po raz pierwszy wszedł do tej dżungli".
Tymczasem "Predator" z Arnoldem Schwarzeneggerem w tym tygodniu po raz pierwszy trafił do streamingu Disney+ w kilkunastu krajach. W dziesięciu znalazł się na pozycji lidera. Sukces klasyka sprzed 37 lat pokazuje przy okazji, że użytkownikom tej platformy brakuje filmów dla starszej widowni. W Polsce "Predator" też znajduje się w ofercie Disney+, ale trafił tam już w 2022 roku.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" mówimy o rewolucji w HBO Max, które zmieniło się w krótkie Max. Ile to kosztuje? Co można oglądać? Przy okazji wspominamy wstrząsające sceny z "Rodu smoka", który wraca z 2. sezonem. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: