Steve Coogan powinien być Davidem Byrne'em
David Byrne wyjawił, że chciałby, aby Steve Coogan zagrał go w filmie.
Aktor, który miał okazję wcielić się w szefa Factory Records, Tony'ego Wilsona w obrazie "24 Hour Party People" przyznał, że kolejną postacią związaną z rynkiem muzycznym, którą chciałby sportretować jest jest David Byrne.
Wokaliście Talking Heads całkiem spodobał się ten pomysł. - Steve był na moim ostatnim koncercie w Londynie - komentuje artysta. - Nigdy nie wiadomo, co się wydarzy. Chętnie bym zobaczył, jak mnie gra.
Dorobek Byrne'a zamyka nagrany z St. Vincent longplay "Love This Giant" z 10 września 2012 roku.
Steve Coogan ostatnio wystąpił w filmie "Northern Soul".