Koniec sielanki
Na farmie u wuja Steve wreszcie mógł zaznać nieco domowego ciepła. Po latach wspomni, że Claude był wspaniałym, uczciwym i szczerym człowiekiem, od którego wiele się nauczył i któremu wiele zawdzięcza. To również on zaraził chłopca miłością do wyścigów motocyklowych.
Ale sielanka nie trwała długo. Gdy chłopiec skończył 8 lat, jego matka, która postanowiła się ustatkować i ponownie wyszła za mąż, ściągnęła syna do swojego nowego domu.
Dla Steve'a był to prawdziwy koszmar. Nie potrafił dopasować się do rówieśników, nie radził sobie w szkole. W dodatku okazało się, że jego ojczym był brutalnym sadystą i nie szczędził chłopcu kar cielesnych za najdrobniejsze przewinienia.