Tragiczne spotkanie po latach
Wyrafinowana „Wiktoryna, czyli czy Pan pochodzi z Beauvais?” Jana Rutkiewicza rozgrywa się na kilku płaszczyznach czasowych i krzyżuje ze sobą tragiczne losy trzech bohaterów.
Jak na dobrą fabułę grozy przystało w filmie pojawiają się trup, skrzynia złota i tajemnica sprzed lat. Tym razem nie ma natomiast gumowych potworów i trącącej kiczem sztucznej krwi.