Sylwester 'kryminalnego' Tomasza Karolaka

Ulubioną potrawą aktora są pierogi z kapustą i grzybami. Gdy na Wigilię widzi je na stole, po prostu nie może się powstrzymać! I co roku bije nowy rekord.

- 'Mój ojciec robi najlepsze pierogi na świecie, z prawdziwków i podgrzybków, które własnoręcznie zbiera. Co roku gotuje ich aż 250 - ja sam zjadłem kiedyś na raz 60... Co prawda, nie mogłem się potem ruszyć i przez dwa kolejne dni tylko leżałem, ale trudno: jestem głodomorem i pierogów na święta odmówić sobie nie mogę!' - deklaruje gwiazdor.

Jak spalić te tysiące kalorii? Najłatwiej oczywiście na ringu, bo aktor od lat trenuje boks. Tomasz Karolak planuje też białe szaleństwo.

- 'W tym roku już pierwszego dnia świąt wyjeżdżamy z narzeczoną na narty do Austrii' - zdradza gwiazdor.

A po slalomie na stoku, czeka go slalom między... strzelającymi korkami od szampana! I to na ulicach Rzymu, gdzie spędzi Sylwestra.

- 'Byłem już dwa razy w Rzymie i po prostu się w nim zakochałem! Razem z narzeczoną będziemy w nocy chodzić po całym mieście, krążyć od dzielnicy do dzielnicy... Na wyjazd namówili mnie znajomi - podobno Sylwester w Rzymie to coś niewiarygodnego! - mówi Tomasz Karolak.
_ - 'Na każdym placu jest zorganizowany osobny koncert, można posłuchać wszystkich możliwych rodzajów muzyki... Mam nadzieję, że to będzie naprawdę niezapomniane przeżycie!_.
(fot. Kard z filmu 'Ciało')