4z7
Zagrał męża przyszłej żony
Potem Szmidt odprowadził ukochaną do studia filmowego - gdzie okazało się, że aktor, który miał zagrać męża Jachiewicz w "Zofii", nie dotarł na miejsce.
- Ryszarda Hanin, opiekunka mojego roku w szkole teatralnej, która grała w tym filmie tytułową bohaterkę, stwierdziła, że po co mają kogoś szukać, skoro przypadkowo jest Stefan. Reżyser jej pomysł zaakceptował i tak zagrałem męża swojej przyszłej żony. Jak się po latach okazało nie po raz ostatni - opowiadał Szmidt w "Super Expressie".
Niedługo potem wzięli ślub i zostali rodzicami.
- Po trudnych, niespełnionych poprzednich związkach wreszcie znaleźliśmy miłość. Chcieliśmy być rodziną i to nam się udało - dodawał aktor.