- Bardzo przeżyłam kręcenie sceny miłosnej z kochankiem, kiedy do pokoju wchodzi mąż bohaterki. Myślę, że ona była również dramatyczna dla Andrzeja Chyry, bo zrozumiałam, jak bardzo skomplikowana jest ta sytuacja. Przynajmniej ta wymyślona przez nas - opowiada Katarzyna Warnke, odtwórczyni roli Heleny w niezwykłym kryminale "Ach śpij kochanie".