"Od kilku dni śpię przy włączonym świetle. Najbardziej przerażający film, jaki widziałem" – napisał w mediach społecznościowych jeden z widzów. Niskobudżetowy horror "The Outwaters" pojawił się w amerykańskich kinach i wywołał… reakcje wymiotne. Dosłownie. Od razu rodzi się pytanie, czy koniecznie trzeba kręcić aż tak brutalne i krwawe filmy?