patronaty(strona 2/4)

Kino lubi przekraczać pewne granice. Twórcy obrazów bardzo często szokują swoich widzów, ukazując sceny, od których dosłownie włos jeży się na głowie. Tego typu zagrania ze strony reżyserów można zauważyć m.in. w filmach o eksperymentach. Produkcje poświęcone innowacyjnym badaniom oraz doświadczeniom przybierają nierzadko formę testu na wrażliwość widza. Które filmy o eksperymentach na stałe zapisały się w pamięci kinomanów?

Polskie komedie od lat cieszą się ogromną popularnością. W tym roku na wielkim ekranie pojawiło się kilka zabawnych rodzimych produkcji, które przyciągnęły do kin prawdziwe tłumy. Na jakich filmach w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy śmiali się Polacy? Oto najlepsze polskie komedie 2016.

Policjanci stanowią prawdopodobnie najczęściej pojawiającą się w filmach grupę zawodową. Bez nich nie mógłby przecież obejść się praktycznie żaden kryminał, thriller oraz pasjonujący „akcyjniak”. Kinowi funkcjonariusze są zazwyczaj bohaterami, którzy stają na straży prawa. Często jednak zdarza się, że i oni sami mają poważne problemy z tym, by żyć w zgodzie z obowiązującymi przepisami. Które filmy o policji cieszą się największą popularnością wśród widzów?

Motyw uwodzenia jest jednym z najczęściej pojawiających się w sztuce filmowej. To przecież od umiejętnego podrywu rozpoczynały się zazwyczaj najgorętsze kinowe romanse. Niektórzy bohaterowie opanowali sztukę podbijania serc do perfekcji. Ich poczynania robiły ogromne wrażenie również na widzach! Które filmy o uwodzeniu uznawane są za najlepsze?

Horrory to produkcje, które udowadniają, że widzowie szukają w kinie przede wszystkim mocnych wrażeń. W ostatnich miesiącach pojawiło się w Polsce kilka niezwykle mocnych obrazów, wywołujących w trakcie seansu gęsią skórkę. Jakie horrory 2016 zrobiły na nas największe wrażenie? Czy są wśród nich filmy, które wspominać będziemy za kilka lub kilkanaście lat? Przypomnijmy sobie najbardziej przerażające tytuły tego roku!

Pierwsze filmy z gatunku found footage, czyli paradokumentalne obrazy imitujące autentyczne nagrania zarejestrowane amatorską kamerą, powstały już w latach 70. Jednak dopiero nagrane niskim kosztem „Blair Witch Project” z 1999 roku zapoczątkowało szał na tego typu produkcje.

Wysyp wakacyjnych hitów jest już za nami, co wcale nie oznacza, że we wrześniu zabraknie nam powodów do wielokrotnego odwiedzenia ulubionych sal kinowych. Na przykład, by obejrzeć „Blair Witch” - obiecujący horror z gatunku found footage, który odwołuje się do cyklu odpowiedzialnego za popularność tego typu paradokumentalnych filmów grozy.