Tom Sizemore to mistrz drugiego planu filmowego, co udowodnił m.in. w "Szeregowcu Ryanie" i "Gorączce". Nieoficjalnie zalicza się do czołówki tzw. złych chłopców Hollywoodu. Zawsze żył bezkompromisowo i często łamał prawo. Teraz leży w szpitalu na oddziale intensywnej terapii.