Takiego filmu nie było od lat. Twórcy pokazali go nawet… szympansom
"Sasquatch Sunset" to oryginalnie wyglądający film, w którym wystąpiły hollywoodzkie gwiazdy – Jesse Eisenberg i Riley Keough. Pierwszy z nich, który jest także producentem dzieła, zorganizował ostatnio jego pokaz dla… grupy szympansów.
18.04.2024 | aktual.: 18.04.2024 18:58
David Zellner i Nathan Zellner - czołowi reprezentanci kina niezależnego w Stanach - zrealizowali kolejną ciekawą produkcję. Tym razem w "Sasquatch Sunset" przenieśli widzów do prehistorycznych czasów, w których życie ogranicza się do przetrwania i reprodukcji.
W opisie czytamy: "W mglistych lasach Ameryki Północnej mieszka rodzina Sasquatchów –prawdopodobnie ostatnich przedstawicieli swojego gatunku. Wyruszają oni w epicką, przezabawną i ostateczną podróż. Kudłate i szlachetne olbrzymy walczą o przetrwanie, znajdując się na kursie kolizyjnym z ciągle zmieniającym się światem wokół nich".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W "Sasquatch Sunset" w głównych rolach wystąpili skryci pod toną charakteryzacji Jesse Eisenberg i Riley Keough. Aktorzy nie wypowiadają żadnych dialogów. Przygotowywali się do swoich ról, obserwując małpy.
Eisenberg wraz z reżyserami zdobyli się ostatnio na ciekawy pomysł. Udali się do sanktuarium Ape Initiative mieszczącego się w Des Moines, w stanie Iowa. Tam pokazali swój film zagrożonym wyginięciem szympansom karłowatym. Stado było mocno zainteresowane produkcją. U niektórych osobników "Sasquatch Sunset" wywołało żywe reakcje. Małpy sięgały nawet w kierunku ekranu, aby dotknąć bohaterów.
Co ciekawe, sanktuarium, zajmujące się na co dzień badaniami i opieką nad zagrożonym gatunkiem, pozwala szympansom oglądać filmy. Zwierzęta miały okazję widzieć już "Krainę lodu", "Zmierzch" czy "Kobietę-Kot". Mogą nawet same wybierać sobie seans za pomocą ekranów dotykowych.
"Sasquatch Sunset" był już pokazywany na festiwalach w Sundance i Berlinale. W USA od 12 kwietnia jest w szerokiej dystrybucji. Jedno jest pewne - film prezentuje się oryginalnie. Być może jest on tak samo ciekawy jak słynna "Walka o ogień" Jeana-Jecquesa Annauda z 1981 r.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" pochylamy się nad "Mocnym tematem" Netfliksa, załamujemy ręce nad szokującą decyzją Disney+, rzucamy okiem na "Nową konstelację" i jedziemy do Włoch z "Ripleyem". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: