Thorgal na ekran!
W USA już od kilku lat trwa wielka moda na ekranizację popularnych komiksów. W związku z tym w niedawno zakończonej ankiecie (zobacz tutaj)
pytaliśmy Was o to, ekranizację którego komiksu o polskim (w jakimś stopniu) rodowodzie najchętniej obejrzelibyście w kinie.
Co nas wcale nie dziwi, dość zdecydowanie wygrała seria fantasy o przygodach wychowanego przez Wikingów dzielnego Thorgala Aegirssona (il. za www.egmont.pl). Cykl o niezwykłych przypadkach odważnego wojownika oraz jego pięknej żony Aaricii doczekał się już (w Polsce) wydania 27 zeszytów. Ta niezwykle popularna w naszym kraju seria tworzona jest od 1976 roku, za granicą, przez polskiego rysownika Grzegorza Rosińskiego we współpracy z belgijskim scenarzystą Jeanem Van Hamme'em. Thorgal zebrał 36% głosów.
Na drugim miejscu, z wynikiem 21%, uplasował się kultowy "Kajko i Kokosz" Janusz Christy. Komiks z przymrużeniem oka opowiadający przygody dwóch dzielnych, prasłowiańskich wojów walczących ze złymi zbójcerzami. Do ekranizacji tego komiksu w wersji aktorskiej (na wzór "Asterixa i Obelixa") polscy filmowcy już sie przymierzali, ale na przeszkodzie stanęła, jak podawano, niemożność zgromadzenia odpowiedniego budżetu.
Trzecie miejsce w naszej ankiecie przypadło, dość niespodziewanie, kolejnemu komiksowi rysowanemu za granicą przez Grzegorza Rosińskiego - mianowicie "Yansowi. Więźniowi wieczności". Zdobył on blisko 13% Waszych głosów.
Na kolejnym miejscu uplasował się jeden z najważniejszych idoli doby PRL-u. Mężczyzna podziwiany przez wszystkich chłopców marzących o karierze milicjanta. Nieprzeciętnie przystojny, ujmujący wobec kobiet i zawsze występujący w nienagannie skrojonym mundurze lub garniturze, niezwyciężony Kapitan Żbik.
Nieco zaskakujący jest bardzo słaby wynik - 4.6% - popularnego (zarówno jako komiks jak i serial tv) Kapitana Klossa. Jeszcze niedawno wiele mówiło się o ekranizacji tej pozycji. Jedną z co najmniej dwóch zapowiadanych wersji miał reżyserować Władysław Pasikowski. W rolach głównych już widziano Bogusława Lindę i Michała Żebrowskiego. Na razie jednak sprawa przycichła, prawdopodobnie ze względu na nie wyjaśnioną do końca kwestię praw autorskich do postaci i zgody na ekranizację.
Dość zaskakujący jest także marny wynik kultowych przygód Tytusa, Romka i A'Tomka. Z wynikiem niecałych 7% zajęły one 5 miejsce. W ubiegłym roku mogliśmy oglądać w naszych kinach animowaną wersję tego komiksu: Tytus, Romek i A'Tomek wśród złodziei marzeń, spotkała się ona jednak z umiarkowanym przyjęciem przez publiczność i krytykę.
Panowie producenci i scenarzyści, znacie już w jakimś stopniu preferencje części polskich miłośników kina i komiksu. Zatem do dzieła!