To jest premiera roku. Ponad 5 mln widzów pierwszego odcinka

Te imponujące dane przytacza Variety, dodając, że "Pingwin" poddał się jednak innej głośnej produkcji: "Detektyw: Kraina nocy" z Jodie Foster w roli śledczej na Alasce. Serialowy ciąg dalszy wydarzeń z filmowego "Batmana" z 2022 roku to opowieść o gangsterze, któremu marzą się szczyty władzy w skorumpowanym mieście.

Oz Cobb chce wykorzystać śmierć mafiosa Carmine Falcone i przejąć po nim władzę w mieście. Mataczy, kłamie, morduje, wkupia się w łaski, by za chwilę zdradzić. Postać tak mistrzowsko zagrana przez Colina Farrella niewiele ma w sobie z pociągającej godności i męskości, jak inni ekranowi gangsterzy.

Wiele już napisano o charakteryzacji Farrella, która z pewnością przejdzie do historii. Protezy, kostium i makijaż przemienią gwiazdora w odpychającą kreaturę, a jednocześnie nie "połyka go", pozwalając mu wciąż dać aktorski popis. "Jeśli Colin Farrell nie dostanie w następnym sezonie nominacji do Emmy, to nie ma sprawiedliwości na tym świecie. Jako Pingwin jest genialny" - pisze w swojej recenzji na WP Magdalena Drozdek.

Na serwisie Rotten Tomatoes tytuł ma aż 94 proc.pozytywnych ocen krytyków. "Pingwin" będzie mieć osiem odcinków, z finałowym emitowanym w listopadzie. Czy widzowie już dziś mogą liczyć na drugi sezon? Niewiele na to wskazuje. Po pierwsze produkcja jest nazywana miniserialem, co zawsze wskazuje na to, że nie planuje się kontynuacji, a po drugie sam Farrell zapowiedział, że już w życiu nie założy drugi raz kostiumu odpychającego Pingwina.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o porażającym Colinie Farrellu w "Pingwinie", opowiadamy o prawdziwej żyle złota w kinie, ale uwaga; tylko dla widzów o mocnych nerwach! Przyznajemy się także do naszych "guilty pleasures", wiecie co to? Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: