Aktor, który posiada ponad 100 maszyn, przyznał, że nietypowa pasja sporo go kosztuje.
- Kolekcjonuję egzemplarze produkowane od 1930 roku - zdradza Hanks. - Niestety, sprowadzanie maszyn z innych krajów kosztuje mnie więcej, niż sam okaz. Ostatnio kupiłem maszynę za 5 dolarów, ale za przesyłkę z Australii musiałem zapłacić 85.
Toma Hanksa będziemy mogli podziwiać od 15 maja 2009 roku w thrillerze "Anioły i Demony".