Tomasz Bagiński o wyborze nowego Wiedźmina: "Jestem bardzo podekscytowany"
To już pewne. Henry Cavill zagra tytułową rolę w "Wiedźminie" produkcji Netflixa. Zapytaliśmy Tomasza Bagińskiego, co o tym myśli.
Bagiński to twórca filmowy związany ze studiem Platige Image, w którym powstały świetne animowane intra i outra do gier z cyklu "Wiedźmin". Teraz studio współpracuje przy produkcji "The Witcher" Netflixa, a Bagiński jest jednym z jego reżyserów. Takie były warunki umowy, na mocy której Netflix zyskał prawa do ekranizacji.
Wybór aktora do głównej roli emocjonował fanów odkąd pojawiły się pierwsze wieści o powstaniu serialu. Teraz to już pewne: Geralta zagra Henry Cavill.
Zapytaliśmy Tomasza Bagińskiego, co o tym sądzi:
- Wiem o tym od jakiegoś czasu, tylko to była wewnętrzna tajemnica firmy. Jestem tą współpracą bardzo podekscytowany. To świetna wiadomość, że Henry Cavill zagra Geralta. Uważam, że jest to absolutnie fantastyczny wybór.
Zapytany, czy miał na niego wpływ, twórca odpowiedział:
- Bardzo dużo ludzi miało wpływ na ten wybór, nie chciałbym przypisywać sobie zasług.
Z obsadzenia Cavilla cieszy się także showrunnerka serialu, Lauren Shmidt Hissrich, która napisała na Twitterze: "Był pierwszym aktorem, z którym się spotkałam. Nie miałam jeszcze wtedy scenarzystów ani scenariusza – tylko zielone światło i wiele energii. To było cztery miesiące temu, a ja nigdy nie zapomnę pasji, jaką przyniósł. On jest Geraltem. Zawsze nim był. Jestem bardzo podekscytowana, witając Henry'ego Cavilla w rodzinie "The Witcher"
Wybór Cavilla spotka się pewnie z takim samym entuzjazmem, jak i niechęcią. Wszak "Wiedźmin" ma mnóstwo fanów, a twórcy bardzo wysoko postawioną poprzeczkę. Ale może słowa Tomasza Bagińskiego nieco uspokoją malkontentów? Co myślicie o tym wyborze?