''Postanowiłem, że zdradzę żonę''
Tomasz Englert podjął też decyzję o zaprowadzeniu poważnych zmian w życiu osobistym, z którego nie był zadowolony. Wręczył żonie papiery rozwodowe.
- Byliśmy małżeństwem 13 lat, ale nie mogliśmy mieć dzieci. A po to się ożeniłem. Przeżyłem rozwód, choć pewnie bardziej ona, bo to ja odszedłem – opowiadał w Gali.
Jak wyznawał, wcześniej wielokrotnie „groził” małżonce, że ją zdradzi.
- Chciałem sprowokować żonę do poważnej rozmowy. Nigdy jej nie odbyliśmy, więc skończyło się rozwodem. Jedni wśród postanowień noworocznych mają rzucenie palenia, a ja postanowiłem, że zdradzę żonę. Udało mi się dopiero po roku. Miałem tak silnie wpisany zakaz, że nie wolno. Tak więc nie było to proste, ale było potrzebne, żeby się rozwieść.
Wkrótce po rozstaniu rzucił się w wir imprez, zaczął spotykać się z kobietami. Nie ukrywa, że być może przy podejmowaniu decyzji o rozwodzie zadecydowały wzorce, które wyniósł z domu. W końcu ani małżeństwo jego rodziców, ani dziadków nie było szczęśliwe.
- Na pewno mam w sobie coś z dziadka Englerta, z jego imprezowania i szalenia za kobietami… Babcia się z nim rozwiodła, bo w jego życiu było zbyt wiele kobiet – dodawał.