Tomasz Włosok o graniu u Wajdy i "największym zaskoczeniu"
Tomasz Włosok ma ogromne szczęście do projektów. Grał w "Jestem mordercą", w "Jak zostałem gangsterem", małą rolę miał też w oscarowym "Bożym ciele". A na koncie ma też występ u Andrzeja Wajdy w jego "Powidokach". Główną rolę grał Bogusław Linda, on należał do grupy studentów, którzy pomagali postaci Lindy. Jak to wspomina? - Miałem tyle szczęścia, że nie rozczarowałem się nigdy nikim. Kiedyś usłyszałem, że lepiej nie poznawać swojego idola, bo można się rozczarować, kiedy zobaczy się w nim człowieka. Ja mam to szczęście, że moje autorytety dalej nimi pozostają - opowiada w programie "Odkrywamy karty". Zobaczcie kolejną część rozmowy.