Rodzinne przepychanki
Sprawa jest tym bardziej kontrowersyjna, że niektórzy członkowie klanu Curtisów zaczęli atakować Jill, sugerując, że zostali przez nią oszukani. Prawdą jest, że podczas choroby Tony'ego Jill nie opuszczała go na krok. Pomogła mu przetrwać najtrudniejsze chwile, kiedy rodzina była zajęta swoimi sprawami.
- Nie chcę w moim życiu nikogo oprócz Jill– mówił Tony.
Jedna z jego byłych żon, Kaufman, sądziła, że pod koniec życia aktor był na silnych lekach przeciwbólowych i mógł nie myśleć jasno, stąd taki „krzywdzący” testament.
* - Ale nie powiem o Jill złego słowa, ponieważ podziwiam ją za to, że trwała przy Tonym* – mówiła Kaufman. - Był bardzo skomplikowanym mężczyzną, ale byli ze sobą bardzo szczęśliwi. Chodzi mi o to, że Tony obiecał zadbać o swoje dzieci i po prostu chcemy, by dotrzymał tej obietnicy. (sm/gb)