16. ''Wojaczek'', czyli poeta, którego nie było
Reżyseria: Lech Majewski
Wojaczek był poetą wybitnym, choć wybitność towarzyszy w tym przypadku i jakości wierszy, i oddziaływaniu poety na pokolenie, które już się, niestety, lekko zestarzało. Natchniony Rafał W. z Poznania był kimś w rodzaju idola, którego kult rozrósł się dopiero po śmiertelnym przedawkowaniu antydepresantów w 1971 roku.
A Lech Majewski, artysta nieprzeciętny, zrobił film-wiersz. Przepięknie opakowany obrazek od pierwszej sekundy utopiony w czerni i bieli, w brudzie zatęchłych kamienic, w kilku kieliszkach wódki, z niebanalnymi słowami o śmierci, kobiecości, chorobie, samotności i lęku w tle. Nie każdy polubi tego typu filmowe dziwadło, tak samo jak nie każdy lubi poezję.
"Wojaczek" jest więc przeznaczony dla mniejszej mniejszości, choć hermetyczność i treści, i obrazu w tym przypadku nie ma nic wspólnego z bełkotliwą inscenizacją. Świetna reżyseria Majewskiego, świetna rola Krzysztofa Siwczyka i bardzo oryginalny, jak na nasze warunki, film.