Tribeca Film Festival: Emmanuelle Seigner przykuwa wzrok na czerwonym dywanie
Kusi nie tylko los
Po kompromitującej wpadce na zeszłorocznym Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Cannes, gdzie nieomal zdarła z siebie gustowną suknię, piękna aktorka upewniła się, że jej kolejne publiczne wystąpienia nie będą już budzić takich emocji. Czy jej się udało? Oceńcie sami.
Po kompromitującej wpadce na zeszłorocznym Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Cannes, gdzie nieomal zdarła z siebie gustowną suknię, piękna aktorka upewniła się, że jej kolejne publiczne wystąpienia nie będą już budzić takich emocji. Wiele wskazuje na to, że jej plan powiódł się tylko częściowo.
Na odbywającym się właśnie w Nowym Jorku festiwalu Tribeca żona nagrodzonego Oscarem Romana Polańskiego również przywdziała czerwoną kreację i chociaż tym razem zdecydowała się na nieco krótszy fason, zabezpieczając się przed potknięciami i podmuchami kapryśnego wiatru, nie zrezygnowała z głębokiego dekoltu.
47-letnia aktorka i matka dwójki dzieci uznała, że wciąż może pochwalić się godnymi pozazdroszczenia kształtami, czym wzbudziła poklask zgromadzonych w związku z festiwalowym pokazem "Wenus w futrze" widzów i fotoreporterów.
Co ciekawe, przykuwający wzrok strój Francuzki bardzo pasuje również do bohaterki ostatnio przez nią portretowanej. W najnowszym dziele Romana Polańskiego Emmanuelle Seigner wciela się w kobietę, która jest w stanie zrobić wszystko, aby zwrócić na siebie uwagę reżysera i otrzymać rolę w jego filmie.
Czy jej się to udało możecie zobaczyć sami na kolejnych odsłonach galerii (gdzie przypominamy również jej pechową suknię z Cannes) oraz sięgając po DVD z jej najnowszym filmem. Więcej o aktorce możecie przeczytać tutaj.