3z7
''Mieliśmy pięć złotych na dzień''
Jego mama, wrażliwa i dobra kobieta o niezłomnym charakterze, skończyła architekturę wnętrz i miała ogromne problemy ze znalezieniem pracy. W Twoim Stylu Szyc wspominał, że to ona służyła mu za wzór.
- Miała wiele powodów do smutku. Wychowywała mnie przecież bez ojca. Nigdy jednak nie usłyszałem od niej słowa skargi – mówił.
Dodawał też, że imała się każdej pracy, byle tylko zarobić na utrzymanie syna – harowała ciężko w pracowni modniarskiej, później założyła galerię.
- Czasem mieliśmy pięć złotych na dzień – dodawał Szyc.