4z10
Nigdy nie pociągnięto ich do odpowiedzialności
W wyniku wrogiego przejęcia na czele rady nadzorczej stanął szef urzędu skarbowego, ten sam, który zawiadomił prokuratura o rzekomych nadużyciach podczas prywatyzacji. Prezesem została główna księgowa spółki.
W tym czasie akcje Polmozbytu zostały sprzedane za bezcen, a zakłady mięsne upadły. Rey i Jeziorny wyszli na wolność dopiero po dziewięciu miesiącach.
Przez kolejne lata musieli żyć nie tylko z piętnem przestępców, ale na dodatek bezskutecznie dochodzić swoich praw. Ani prokurator, ani urzędnik skarbówki nigdy nie zostali pociągnięci do odpowiedzialności.