Val Kilmer nadętym bufonem
Val Kilmer został nazwany "nadętym bufonem" przez jednego z pasażerów samolotu, którym podróżował.
Gwiazdor zaskoczył podróżnych swoim wyjątkowo niegrzecznym zachowaniem podczas lotu linii American Eagle z Nowego Jorku do Waszyngtonu.
- Odmawiał rozmów i nawiązywania kontaktu wzrokowego z kimkolwiek - donosi źródło magazynu "National Enquirer". - W pewnym momencie, kiedy steward zapytał go, czy życzy sobie coś do picia, Val zignorował go i kazał asystentowi odpowiedzieć za niego. Był niegrzecznym, nadętym bufonem.
Kilmer, mimo swojego ponurego zachowania na pokładzie samolotu, zdradził niedawno, że chciałby być aktorem komediowym.
- Chciałbym mieć życie Owena Wilsona - powiedział. - Nie robił bym nic innego poza graniem w komediach przez następne pięć lat, gdybym tylko mógł.
Ostatni film z Valem Kilmerem to thriller "Deja Vu", który pojawił się na polskich ekranach w styczniu 2007.