Walentynki na sali sądowej

Popularny dziennikarz TVN Marcin Wrona ("Pod napięciem") rozwodzi się. Przyczyną tego smutnego wydarzenia jest, jak wyznaje dziennikarz, jego praca. Częściej bowiem musiał stawać przed kamerą niż przed obliczem ukochanej małżonki. Rozwód nie oznacza bynajmniej, że Marcin i jego żona są wrogo do siebie nastawieni. Wręcz przeciwnie, nadal się ze sobą przyjaźnią. Mają nawet tego samego prawnika, który załatwia za nich formalności sądowe związane z rozwodem. Może sympatia bijąca od tej pary była przyczyną, że kolejną rozprawę sąd wyznaczył na... Walentynki. Atmosfera miłości promieniująca tego dnia nie pomogła i decyzja o rozwodzie nadal obowiązuje.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)