"Pracował, śpiąc"
Zmarł we Francji, w szpitalu, w 2006 roku.
- Znałem Waleriana Borowczyka dokładnie przez 34 lata i był dla mnie przede wszystkim bliskim przyjacielem i nauczycielem – wspominał go w Polskim Radiu Michaël Lévy.
Borowczyk wciąż pozostajes najbardziej znanym polskim reżyserem najmniej znanym w Polsce. Wiele jego filmów jest u nas niedostępnych, a jego popularyzatorzy zmagają się z ogromnymi trudnościami. W planach jest dokument o reżyserze, który najprawdopodobniej będzie miał premierę w tym roku.