Weekend w TV, czyli co warto zobaczyć
W tym tygodniu program telewizyjny został zdominowany przez obchody pierwszej rocznicy śmierci Jana Pawła II. W związku z tym propozycji czysto rozrywkowych oraz komediowych jest jak na lekarstwo. Na szczęście nie oznacza to braku dobrych filmów.
Z dwunastu propozycji jakie dla Was wybraliśmy aż siedem to filmy polskie, bądź polskich twórców. W większości są to pozycje o tematyce poważnej. Mimo to znajdzie się jeden bardzo straszny horror, jedna polska kultowa komedia, dwie amerykańskie adaptacje znanych powieści oraz jeden czołowy przedstawiciel kina rozrywkowego lat 80’tych.
Gama propozycji dostępnych dla posiadaczy kanałów płatnych jest znacznie szersza. Wyłączyliśmy z niej jednak filmy słabsze oraz te, które często się powtarzają i tak otrzymaliśmy pięć dodatkowych, wartych polecenia pozycji.
Gwiazdami wieczoru będą: Wiesław Gołas, Zdzisław Matlakiewicz, Zbigniew Zamachowski, Tadeusz Łomnicki, Dominika Ostałowska, Janusz Gajos, Nicole Kidman, Harrison Ford i Juleitte Binoche.
Ze względu na to, że weekend to tylko 48 godzin serdecznie odradzamy trwonienie czasu na filmy:
- ‘Bestia’ to film słaby, o mało rozrywkowej, przewidywalnej fabule. Nie ona jednak stanowi główny problem. Najwięcej do życzenia pozostawia odtwórca głównego bohatera, czyli Steven Seagal. Przez cały film z twarzy nie znika mu wyraz znudzenia, a jego psychofizyczne reakcje na filmowe bodźce napawają szyderczym śmiechem. Można na przykład zobaczyć jak Steven ‘ciężko’ dyszy do kilkuminutowej walce na schodach (zupełnie jakby zjadł pączka i przebiegł 50 metrów) lub podziwiać go w scenie łóżkowej.
- ‘Medalion’ - Jackie Chan to naprawdę fajny facet. Jest zabawny, a jego triki są tyle samo oryginalne, co niezwykle trudne w wykonaniu. Niestety, Pan Chan zaciął się ostatnio jak stara płyta i od czasu ‘Kowbojów z Shanghaiu’ nie wystąpił w żadnej ciekawej komedii. Film nie jest wcale aż taki zły. Widzieć jednak którąkolwiek z ostatnich komedii mistrza Jackiego to tak, jakby zobaczyć ‘Medialion’. Było, było i jeszcze raz było….