Weronika Rosati przerwała milczenie po 17 latach. "Będziemy razem walczyć"
W połowie marca Anna Paliga, zeszłoroczna absolwentka Szkoły Filmowej w Łodzi, opisała skandaliczne sytuacje, do których dochodziło na uczelni z winy wykładowców. Po jej wyznaniu kolejni aktorzy i aktorki zaczęli opowiadać o swoich traumatycznych przeżyciach. Weronika Rosati z łódzkiej filmówki zrezygnowała 17 lat temu i teraz uznała, że pora opowiedzieć się po stronie pokrzywdzonych.
Weronika Rosati dostała się na Wydział Aktorski PWSFTviT w Łodzi w 2003 r. Studiów nie skończyła, bo w 2004 r. wzięła urlop dziekański i skoncentrowała się na graniu w "M jak miłość", a następnie postawiła na karierę w USA. Po tych wszystkich latach dołączyła do grona aktorów i aktorek, które mówią dziś o nadużyciach i przemocy w szkołach artystycznych.
"Kiedy przeczytałam pierwsze przerażające wyznania studentów, przypomniały, a raczej wróciły do mnie moje doświadczenia, przeżycia. Na początku pomyślałam że nie będę się wtrącać, bo mówienie głośno w Polsce o przemocy jest niemalże aktem samobójczym. Ale w którymś momencie pomyślałam, że nie mogę nie zareagować i nie stanąć po stronie tych dzielnych artystów, którzy odważyli się postawić wpływowym ludziom" – napisała Rosati na Instagramie.
Aktorka podkreśliła, że jej "zawzięcie i potrzeba walki z przemocą wynika z życiowych doświadczeń". Przypomnijmy, że w 2016 r. Rosati związała się z Robertem Śmigielski, szanowanym ortopedą, któremu urodziła córkę. Kilka miesięcy później rodzice Elizabeth Valentiny rozstali się, a na początku 2019 r. Rosati zaczęła opowiadać, że była ofiarą przemocy domowej.
Środowisko filmowe mówi „stop” przemocy na uczelniach
"Nie potrafiłabym spojrzeć na siebie w lustrze, gdybym przestała walczyć o tych, którzy doznali znęcania się nad nimi" – napisała aktorka.
"Trzymam całym sercem kciuki za tych, którzy to przetrwali - by wyzdrowieli z traum, by się podnieśli, by odbudowali swoje poczucie własnej wartości. Będziemy razem walczyć o sprawiedliwość i odzyskanie poczucia godności poszkodowanych" – skwitowała "studentka łódzkiej filmówki 2003/2004".
Trwa ładowanie wpisu: instagram