Wstrząsająca historia z filmu Scorsese. "Ponad 600 ofiar"
Trwający ponad trzy godziny "Czas krwawego księżyca" opowiada szokującą historię mordowania członków majętnego plemienia Osage'ów. Martin Scorsese idzie po Oscara? Talent DiCaprio nie słabnie? Między innymi o tym mówimy w nowym "Clickbaicie".
"Czas krwawego księżyca" przejdzie do historii jako najdroższy film zrealizowany przez Apple Original Film. Epicka produkcja, której koszt sięgnął 200 mln dol., stanie się zapewne najcenniejszym klejnotem w filmowej kolekcji platformy streamingowej Apple TV+. W najbliższym czasie fani twórczości Scorsese mogą oglądać tę produkcję w kinach. Ale muszą przygotować się na bardzo długą obecność w sali. Trwający 3 godziny i 26 minut seans nie należy do najłatwiejszych. W podcaście dysuktujemy o tym, jak od czasu pandemii zmieniły się przyzwyczajenia typowego widza. Jedni chcieli wyjść z seansu, podczas gdy inni widzą sens każdej z tych scen. Wspominamy także, że znaleźli się kiniarze, którzy... robili przerwy w seansach, by widzowie mogli skorzystać z toalety. Reakcja dystrybutora obrazu była natychmiastowa. Wypowiedział się wtedy także sam Scorsese.
Film opowiada o wstrząsającej zbrodni z lat 20. ubiegłego wieku. W Oklahomie w niewyjaśnionych okolicznościach zaczynali wówczas ginąć Indianie ze szczepu Osage'ów, zwani najbogatszymi Indianami Ameryki. Na terenach ich rezerwatu znajdowały się bowiem niezwykle bogate złoża ropy naftowej. Zarabiali rocznie dziesiątki milionów dolarów, co doprowadziło do utworzenia specjalnego systemu kontroli nad Osage'ami - sprawowanej przez białych ludzi, którzy zaczęli okrutnie wykorzystywać członków plemienia.
Historia oparta jest na książce Davida Granna, o której rónież rozmawiamy w najnowszym odcinku "Clickbait. Podcast o popkulturze". Co dokładnie stało się z Osage'ami? Czego nie powiedział Scorsese w tak długim filmie? Autor książki wykonał tytaniczną pracę, docierając do kilkudziesięciu pewnych i nawet kilkuset nieudokumentowanych przypadków morderstw na członkach plemienia.
W tym odcinku posłuchacie także, jakie ciekawostki kryją się w serialu "Zagłada domu Usherów", która podbiła serca użytkowników Netfliksa. Bo podobnie jak w przypadku filmu Scorsese, także w produkcji Mike'a Flanagana można dopatrzyć się odwołań do prawdziwej, równie wstrząsającej historii pewnego koncernu farmaceutycznego.
Z prawdziwą historią nie ma zaś nic wspólnego ostatnia produkcja, o której mówimy w podcaście. Chodzi o horror "Slotherhouse: Leniwa śmierć", która jakimś cudem trafiła do szerokiej, międzynarodowej dystrybucji. Film tak zły, że aż dobry. Jak to się stało, że mały, niewinny leniwiec zaczął zabijać na uczelnianym kampusie? O co chodzi w tej produkcji? Posłuchajcie powyżej, lub na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.