Piękna debiutantka
Rolę tytułową otrzymała nikomu nieznana, zupełnie niedoświadczona 16-letnia Agnieszka Włodarczyk. Ślesicki podkreślał jednak, że nie miał nic przeciwko zatrudnianiu nieprofesjonalnych aktorek.
- Dziewczyna albo ma coś w spojrzeniu, uśmiechu, gestach, albo nie. Szkoła aktorska nie ma z tym "czymś" nic wspólnego. Tego się nie da nauczyć - twierdził.
By zagrać w filmie – ze względu na erotyczne, rozbierane sceny – dziewczyna potrzebowała zgody matki. Ta zaś nie protestowała, zachęcając córkę do przyjęcia roli. Po latach jednak Włodarczyk wyznawała, że przez wiele lat miała jej to za złe.