Miejsce 9.
Wojciech Smarzowski po raz pierwszy ściąga do swojego przegniłego świata rozpoznawalny gatunkowy schemat (samotny człowiek kontra skorumpowany, chcący go zagryźć świat), a następnie wykłada go nam w swoim stylu: bez sentymentu, dosadnie, pokrywając grubą warstwą smoły.
Choć momentami uderza w te same gatunkowe nuty, co wcześniej Polański w "Autorze widmo" czy Pasikowski w "Pokłosiu", to w jego wykonaniu przyjmuje to kształt nieprzyjemnej sennej mary, którą trudno wymazać z pamięci.
href="http://film.wp.pl/wybralismy-10-najgorszych-filmow-2013-roku-6025252620555393g">WYBRALIŚMY RÓWNIEŻ 10 NAJGORSZYCH FILMÓW 2013 ROKU - ZOBACZWYBRALIŚMY RÓWNIEŻ 10 NAJGORSZYCH FILMÓW 2013 ROKU - ZOBACZ