Bolesny upadek w amerykańskich kinach. Miał zarobić miliard dolarów
"Eksperyment wykonany, lecz niestety nie udany". Słowa piosenki Kazika Staszewskiego idealnie pasują do hollywoodzkiej superprodukcji "Joker: Folie a deux". Pomysł połączenia komiksowej opowieści z musicalem może warto docenić za odwagę, jednak sukcesu pierwszej części filmu nie udało się powtórzyć. Film rozczarował widzów i krytyków.
Jeszcze przed miesiącem prognozowano, że "Joker: Folie a deux" podczas premierowego weekendu zarobi w amerykańskich kinach 130, a może nawet 150 mln dolarów. Byłby to drugi najlepszy rezultat otwarcia w tym roku (gorszy tylko od wyniku "Deadpool & Wolverine"). Jednak od 4 września, czyli od dnia uroczystej premiery filmu na festiwalu w Wenecji, prognozy zaczęły gwałtownie spadać. Był to efekt słabych recenzji, które zaczęły spływać z Europy. "Chaos i nuda", "Kompletnie niepotrzebny film", "Zmarnowany potencjał Joaquina Phoenixa i Lady Gagi" – pisali dziennikarze.
Aby zatrzymać trend spadkowy wytwórnia zaczęła publikować w sieci materiały filmowe, które pomijały elementy musicalowe, w których Lady Gaga schodziła na dalszy plan, a eksponowana była postać Jokera i sceny akcji. Na niewiele się to już jednak zdało. Ostatnie, tuż sprzed weekendu, prognozy zapowiadały wynik w granicach 70 mln dolarów. Ostateczny rezultat okazał się jednak jeszcze słabszy. I to dużo słabszy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Joker: Folie À Deux - Oficjalny zwiastun #2 PL
Podczas premierowego weekendu "Joker: Folie a deux" zarobił w Stanach jedynie 40 mln dolarów. Nie są to może całkiem małe pieniądze, ale jeśli weźmiemy pod uwagę pierwotne oczekiwania, rezultat otwarcia pierwszej części filmu (96,2 mln dolarów) oraz budżet produkcji (200 mln dolarów), to werdykt może być tylko jeden – ogromne rozczarowanie i spektakularna porażka.
Przypomnijmy, że pierwsza część "Jokera", która zdobyła Złotego Lwa w Wenecji, otrzymała dwa Oscary (dla najlepszego aktora i za muzykę), a w sumie jedenaście nominacji do nagrody Amerykańskie Akademii Filmowej, zarobiła w Stanach 335 mln dolarów. Sequel raczej nie dociągnie nawet setki, bo w kolejnych dniach wyświetlania spodziewane są bardzo duże spadki frekwencji.
"Joker" z 2019 roku przyniósł czysty zysk w wysokości 437 mln dolarów. Druga część poniesie straty. Pytanie, jak duże, na ile sytuację uratuje rynek zewnętrzny? Pierwsze dane spoza Ameryki są bardziej optymistyczne niż z USA (81 mln dolarów wpływów z premierowego weekendu).
"Joker: Folie a deux" ma swoich obrońców, jednak większość widzów i krytyków wystawia produkcji bardzo niskie oceny. Nawet ci, którzy chwalą film za oryginalność, uważają, że jego potencjał został zmarnowany.
"Obraz Todda Phillipsa miał prawie wszystkie potrzebne składniki, by stworzyć dzieło sztuki. Zabrakło jednak rzeczy fundamentalnej – mocnego scenariusza. Na przykład świetny pomysł wykorzystania numerów muzycznych ze złotej ery Hollywood, których pogodność ma w sobie zatrutą nutę, szybko zaczyna nużyć, bo w scenach brakuje ruchu, elementów zaskoczenia. (…) ‘Folie a deux’ jest zbyt długi i generalnie pusty, wypełniony licznymi ujęciami postaci spacerujących korytarzami lub wyglądających przez okna samochodów" – napisał krytyk "The Atlantic".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o hitowej polskiej komedii "Rozwodnicy" na Netfliksie, zastanawiamy się, czy Demi Moore dostanie Oscara, czy Złotą Malinę za "Substancję" i zdradzamy, co dzieje się na planach filmów i seriali. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: