Zagrali w wielkim hicie lat 90. Zarobki? Gdy odjęła podatek, spanikowała
Mimo globalnego sukcesu obsada kultowego serialu lat 90. "Słoneczny patrol" wcale nie otrzymywała wysokich gaż, w przeciwieństwie do gwiazd innego hitu telewizyjnego - "Przyjaciół". Takie informacje ujawnia nowy czteroczęściowy cykl dokumentalny "Po Słonecznym patrolu: Chwila w słońcu".
W dokumencie tym Nicole Eggert, wcielająca się w serii w postać Summer Quinn, zdradza, że za odcinek oferowano jedynie 3,5 tys. dol. To zdecydowanie mniej niż milion dolarów za jeden odcinek, jaki zarabiali aktorzy "Przyjaciół" w szczytowym okresie popularności.
"Słoneczny patrol" miał swoją premierę na antenie NBC w 1989 roku, jednak po jednym sezonie został anulowany. Dopiero powrót na antenę w 1991 roku za sprawą twórców serialu i Davida Hasselhoffa uczyniły z niego najpopularniejszą telewizyjną produkcję tamtego czasu. Serial emitowano przez kolejne 10 sezonów, aż do roku 2001. W tym samym czasie "Przyjaciele", którzy zadebiutowali na NBC w 1994 roku, szybko zdobyli popularność, a ich gaże rosły do imponujących kwot.
Z dokumentu "Po Słonecznym patrolu: Chwila w słońcu" wynika, że aktorzy ze "Słonecznego patrolu" czuli się niedoceniani, zwłaszcza finansowo. Erika Eleniak, grająca Shauni McClain, wspomina, jaki przeżyła szok po otrzymaniu pierwszego czeku.
- Pamiętam, że spanikowałam, widząc swoją pierwszą wypłatę, od której odjęto już podatki. "Co się stało? Jak mam wyżyć za te pieniądze?" - opowiada Eleniak w dokumencie.
Billy Warlock, wcielający się w Eddiego Kramera, zauważa, że żaden z aktorów serialu nie dorobił się fortuny, co jest zaskakujące, bo przecież grali w hicie telewizji.
- "Słoneczny patrol" zarobił kupę kasy, ale nie dla aktorów. Dla producentów bycie aktorem serialu było jak granie w drużynie uniwersyteckiej: "Zarobisz kasę w przyszłości. Dorobisz się kiedyś, bo będziesz znany dzięki 'Słonecznemu patrolowi'" - mówi dziennikarz ABC News Chris Connelly.
"Słoneczny patrol" i "Przyjaciele" - kontrasty
W kontekście zarobków największe różnice między tymi dwoma megahitami widać, gdy porównamy dwie największe gwiazdy obu tych produkcji. Pamela Anderson, znana z roli CJ Parker w "Słonecznym patrolu", posiada majątek szacowany na 20 milionów dolarów. Tymczasem Jennifer Aniston z "Przyjaciół" jest warta 320 milionów, Courteney Cox – 150 milionów, a David Schwimmer, Lisa Kudrow, Matt LeBlanc i Matthew Perry również zgromadzili imponujące fortuny.
Anderson, w wywiadzie dla Variety, wspominała, jak mało zarobiła na roli w "Słonecznym patrolu" w porównaniu do Davida Hasselhoffa, będącego także producentem serialu. Podkreśliła, że to był czas, gdy nikt jej nie reprezentował, a ona sama nie miała wiedzy na temat tych kwestii w momencie podpisywania kontraktu na rolę, która przyniosła jej sławę, ale nie równie wielkie zyski.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opisujemy historię wielkiego, amerykańskiego skandalu z menadżerem gwiazd, który wyłudził setki milionów dolarów. Jest o reakcjach na finał "Rodu smoka" i o filmie, który przebił "Pasję". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: