3z8
''Nie pamiętam ojca''
- Nie pamiętam ojca. Miałem wtedy rok – mówił Zbigniew Buczkowski, syn zmarłego kapitana, w rozmowie z Newsweekiem.
– Mama została sama, w ciąży, z dwójką malutkich dzieci. Pomagali nam koledzy ojca, piloci. Jeden z nich był świadkiem tej awantury z ubekiem, dzięki temu wszyscy wiedzieli, jak było naprawdę, ale bali się mówić. Pomagali nam jak mogli, przynosili jedzenie, czasem pieniądze. Przez wiele lat bywałem w ich domach - wyznał aktor.