Wątpliwości Chęcińskiego
Rozgłos przyniosła Karczewskiemu rola Jaśko Pawlaka w „Samych swoich”. Mało kto wie, że Sylwester Chęciński początkowo nie był zadowolony z gry swojego aktora.
- John, czyli Jaśko Pawlak, który musiał uciekał do Ameryki, i który po latach przyjeżdża w odwiedziny do brata, mówi głosem Zdzisława Karczewskiego, który go gra – czytamy w książce „Sami swoi. Za kulisami komedii wszech czasów”. - Chęciński wolał, żeby było inaczej. Nie był zachwycony tym, w jaki sposób Jaśko mówi, ale podczas kręcenia uznał, że wystarczy, jeśli jego polski zostanie „złamany” przez wtrącanie angielskich słówek. Pewna sztuczność, jaka w ten sposób powstała, wydawała się „na ucho” akceptowalna i przekonująca. Wyszło nie tak, jak sobie to wyobrażał, ale przy „Samych swoich” za późno było już na zmiany.