Trwa ładowanie...
23-05-2004 02:58

Złota Palma dla antybushowskiego Michaela Moore'a

Złota Palma dla antybushowskiego Michaela Moore'a
d6gfjq5
d6gfjq5

Złotą Palmę 57. edycji festiwalu w Cannes otrzymał Michael Moore (zdj. AFP) za dokumentalny film "Fahrenheit 9/11". Werdykt jury odebrano jako nieoczekiwany - Złotą Palmę przyznano filmowi dokumentalnemu, który wzbudza wiele kontrowersji.

To pierwsza Złota Palma dla filmu dokumentalnego, odkąd w 1956 roku Jacques Cousteau odebrał ją za film "The Silent World".

Taki werdykt jest dla wielu obserwatorów kompletnym zaskoczeniem. Wprawdzie "Fahrenheit 9/11" doczekał się 20 minutowej owacji na stojąco, jednak ma on tylu samo zwolenników, co przeciwników.

Ci pierwsi chwalą film za szczerość i wytrwałość w dążeniu do prawdy, drudzy, już tradycyjnie - oskarżają reżysera o propagandę i manipulację.

d6gfjq5

Michael Moore, mimo że ukończył 50 lat (ur. 23 kwietnia 1954 r.), jest prawdziwym buntownikiem współczesnego filmu dokumentalnego. Swoje poglądy wygłasza nie bacząc na konsekwencje, przy każdej nadarzającej się okazji: wszyscy pamiętamy jego zeszłoroczne wystąpienie podczas przyjmowania Oscara za 'Zabawy z bronią', w którym wykrzyczał, że Bush jest kłamcą i oszustem. Swoje przekonania wyraża też w książkach - jest autorem opublikowanej w zeszłym roku, także w Polsce, książki "Biali głupcy".

Filmy Moore'a są zaangażowane społecznie. W "Roger & Me" występuje przeciwko działaniom wielkich korporacji, w "Zabawach z bronią" - krytykuje lobby amerykańskich producentów broni, politykę Busha i wytwórnię Disneya. "Fahrenheit 9/11", który właśnie został nagrodzony canneńską Złotą Palmą, to dokument analizujący sytuację w USA po atakach na WTC, politykę George'a Busha w Afganistanie i Iraku oraz związki jego rodziny z klanem ben Ladenów.

"Chciałem powiedzieć coś o Ameryce po 11 września. Co stało się z nami jako narodem" - wyjaśniał Moore po premierowym seansie. Reżyser nie krył też, że chciał podważyć tym filmem wiarygodność George'a Busha.

Recenzent Reutersa Paul Majendie zwrócił uwagę na aktualność filmu Moore'a: "W świetle obecnych kontrowersji, wywołanych przez zdjęcia z więzienia Abu Ghraib, ostatni film Moore'a, w którym w polu pokazani są amerykańscy żołnierze wyśmiewający się z irackich jeńców, oraz pozujący z nimi - zakapturzonymi - do zdjęć, jest wyjątkowo na czasie". Jednak w tym samym tekście recenzent dodaje, że w jego ocenie film jest dziełem propagandowym, zrobionym przez filmowca, którego misją jest wyszydzić Busha.

d6gfjq5

Koncern filmowy Disneya, do którego należy producent filmu - Miramax zapowiedział już, że nie ma zamiaru dopuścić tego filmu do dystrybucji w Stanach Zjednoczonych przed wyborami.

Dziękując jury, które pracowało pod przewodnictwem Quentina Tarantino, Moore powiedział: "Możecie być teraz pewni, że Amerykanie zobaczą ten film. Skierowaliście na niego wszystkie światła".

Laureatem Grand Prix festiwalu został koreański film "Old Boy" w reżyserii Park Chan-Wooka, który wyznał, odbierając nagrodę, że dla niego wystarczającym wyróżnieniem było zrobienie sobie zdjęcia z Romanem Polańskim.

Najlepszą aktorką uznano piękną Maggie Cheung (zdj. AFP) za jej rolę w 'Clean' Oliviera Assayasa, zaś najlepszym aktorem został Yuuya Yagira - odtwórca głównej roli w 'Nobody Knows' Hirokazu Kore-eda.

Najlepiej wyreżyserowanym filmem uznano 'Exils' Tony'ego Gatlifa. Nagroda za scenariusz trafiła do rąk Agnes Jaoui i Jean-Pierre Bacri'ego za 'Comme une Image'.

d6gfjq5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d6gfjq5