Zmarła francuska aktorka Claude Gensac
Znana francuska aktorka Claude Gensac zmarła w wieku 89 lat. Informację podała gazeta "Le Figaro" powołując się na jej syna. Zagrała ponad setkę ról, lecz polskiej widowni znana była najbardziej z roli pani Cruchot, żony pamiętnego inpektora Ludovika Cruchota, czyli „Żandarma” z serii filmów, których gwiazdą był Louis de Funès.
27.12.2016 | aktual.: 01.03.2022 13:12
Gensac początkowo wiązała swoją przyszłość z tańcem, ale matka, także aktorka, naciskała, by córka zainteresowała się teatrem. Ponieważ miała ogromny dar przekonywania, wkrótce Gensac trafiła na scenę; tam też poznała aktora Perre'a Mondy, którego niedługo potem poślubiła.
Małżeństwo rozpadło się jednak już po 4 latach; drugie, z Henrim Cheminem, kierowcą rajdowym, zawarte w 1958 roku, przetrwało znacznie dłużej, bo prawie dwie dekady.
Krytyka doceniła talent Gensac, a u szczytu kariery reżyserzy zasypywali ją propozycjami. Louisa de Funesa poznała już w 1952 roku, na planie swojego debiutu, „Życie uczciwego człowieka”, ale wówczas nie spodziewała się, że w przyszłości zostaną rozpoznawalną ekranową parą.
Przez następne lata grywała „mało sympatyczne” kobiety, czym, jak przyznawała, była już szczerze zmęczona. Z tej szufladki pomógł jej się wyrwać właśnie de Funes. Po tym, jak zagrali w „Oskarze” i „Wielkich wakacjach”, zachwycony jej scenicznym talentem, zaproponował, by została żoną jego bohatera w „Żandarm się żeni”.
- Chcę, żebyś grała we wszystkich moich filmach; przynosisz mi szczęście – miał powiedzieć de Funes do Gensac; w sumie wystąpili razem w aż 11 filmach. Wkrótce Gensac została dobrą przyjaciółką zarówno aktora, jak i jego żony, Jeanne – i podkreślała, jak bardzo jest im wdzięczna za to, że pomogli jej zerwać z przylepioną wcześniej przez reżyserów etykietkę.
Nie wiedziała jednak, że tym samym pozwala sobie na przypięcie kolejnej – zaczęto na nią patrzeć przez pryzmat jej ekranowego partnera i po śmierci de Funesa otrzymywała znacznie mniej interesujących propozycji. Mimo podeszłego wieku do końca pojawiała się zarówno na scenie, jak i przed kamerami.