Zniszczył się narkotykami. Dzisiaj Shaun Weiss to inny człowiek

Kariera Shauna Weissa zaczęła się, gdy Amerykanin był jeszcze dzieckiem. Miał 7 lat, gdy pojawił się w pierwszej serialowej produkcji, ale sławę zyskał przede wszystkim dzięki filmowi "Potężne Kaczory". Filmowy Greg Goldberg zyskał sympatię widzów i producentów, którzy zapraszali go do kolejnych przedsięwzięć. Weiss zagrał w dwóch kolejnych częściach "Potężnych Kaczorów", wystąpił w serii "Sabrina, nastoletnia czarownica" czy też w "Diabli nadali". W 2016 r. pojawiły się ostatnie produkcje z jego udziałem.

Życie Weissa kompletnie się rozsypało. Po tym, jak pochował ojca, kompletnie stracił nad sobą kontrolę. Nadużywał alkoholu, brał metamfetaminę. Pod wpływem narkotyków łamał prawo, za co trafił kilka razy do aresztu. W styczniu 2020 r. nie przypominał już w ogóle siebie. Wyglądał przerażająco.

W lipcu 2021 r. ukończył odwyk, na który skierował go sąd. Oznaczało to, że cofnięto zarzuty o włamanie z 2020 r., którego dokonał pod wpływem metamfetaminy. W ostatnich miesiącach jego życie zmieniło się na lepsze. Weiss otrzymał pomoc nie tylko finansową, ale także dentystyczną. Przeszedł metamorfozę i wszystko wskazuje na to, że będzie mógł wrócić do show-biznesu i zarabiać na siebie.

Weiss na Instagramie poinformował, że dostał swoją pierwszą rolę od wielu lat. Nowa produkcja to "Jesus Revolution", o której niewiele wiadomo. Aktor w podpisie zdjęcia dodał: "John Erwin & Lions Gate jako moja pierwsza rola od... jakiegoś czasu".

"Cieszę się, że wracasz" - można przeczytać wśród komentarzy.

Czy Weiss wróci do Hollywood? Trzeba przypomnieć, że kryminalna przeszłość Shauna była dla szefów wytwórni Disneya wystarczającym powodem, by usunąć go z obsady serialowej kontynuacji filmu "Potężne Kaczory". Zdjęcia do pierwszych dziesięciu odcinków telewizyjnego serialu zostały już zakończone. W obsadzie znaleźli się niemal wszyscy aktorzy, którzy na początku lat dziewięćdziesiątych wystąpili w trzech kinowych produkcjach. Wszyscy poza Weissem.