Dzięki swojej nieoczywistej, trudnej do sklasyfikowania urodzie *Agata Buzek niekiedy jest nazywana „polską Tildą Swinton”. I nie jest to określenie na wyrost, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę jej najnowszą rolę. Aktorka wcieliła się w postać Księcia Myszkina w „Idiocie” Dostojewskiego.*
Ucharakteryzowaną nie do poznania aktorkę można właśnie oglądać na okładce najnowszego numeru dwumiesięcznika Malemen. Przyznajcie, że na pierwszy rzut oka trudno rozpoznać w sfotografowanej postaci 38-letnią artystkę, a nawet kobietę…
(fot. Malemen)
- Jest łagodny, empatyczny, nieśmiały. Kontrast pomiędzy nim a pozostałymi bohaterami wynika z zestawienia jego cech: zbyt dużego dobra, prawdy, zbyt łatwego przebaczania. Sam w sobie nie jest dziwakiem i takich cech w nim nie szukaliśmy. Gram mężczyznę, a nie androgeniczną postać pomiędzy. Kobieta w roli męskiej wnosi rodzaj niepokoju do spektaklu - mówiła o swojej postaci aktorka w rozmowie z Gazetą Wyborczą
AKTORKA OPOWIADA O SWOJEJ ROLI:
Premiera spektaklu w reżyserii Igora Gorzkowskiego miała miejsce 5 października w stołecznym Teatrze Soho. Obok Buzek na scenie pojawili się Eryk Lubos, Magdalena Czerwińska, Joanna Osyda oraz Marek Kakareko.
Niedawno aktorkę mogliśmy oglądać w „Kolibrze”, gdzie partnerowała popularnemu Jasonowi Stathamowi. A jeszcze w tym roku zagra jedną z głównych ról w filmie Krzysztofa Zanussiego „Obce ciało”.
Na początku roku zrobiło się o niej głośno za sprawą niepokojącego, wychudzonego wyglądu. Media przypomniały wówczas, że aktorka od dziecka zmaga się z groźną chorobą (więcej tutaj).