Trwa ładowanie...

Ten to miał ego. Stallone chciał, aby w "Rockym III" zagrał Jan Paweł II

W internecie dużą popularnością cieszą się ostatnio stare wywiady hollywoodzkich gwiazd. Są prawdziwą kopalnią ciekawych i zaskakujących informacji. Możemy na przykład dowiedzieć się, że Sylvester Stallone do trzeciej części "Rocky'ego" chciał zaangażować Jana Pawła II.

Sylvester Stallone chciał, aby Jan Paweł II zagrał u niego w filmie...Sylvester Stallone chciał, aby Jan Paweł II zagrał u niego w filmie...Źródło: Materiały prasowe, fot: materiały prasowe
d2ce5y0
d2ce5y0

Niewolnego od samouwielbienia i pychy wywiadu Sylvester Stallone udzielił w 1979 roku po premierze drugiej części "Rocky'ego". Aktor był wówczas wschodzącą gwiazdą w Hollywood. Filmy o bokserze przyniosły mu ogromną sławę, pieniądze i popularność. O jego uwagę zabiegali producenci, wytwórnie filmowe, dziennikarze. Zdobywca Nagrody Pulitzera Roger Ebert postanowił przeprowadzić z nim wywiad. Zapewne zdziwił się tym, co usłyszał.

Dziennikarz zapytał Sylvestra Stallone'a o plany związane z realizacją trzeciej części "Rocky'ego". W tym momencie aktora poniosła fantazja. Stallone planował, że jego bohater stoczy walkę w rzymskim Koloseum.

- Widzisz to? - powiedział wówczas natchniony aktor – Rocky w Koloseum? Ostatni gladiator? A na treningu wspina się po Hiszpańskich Schodach. Pamiętaj, że Rocky jest bardzo religijny. Możesz go sobie wyobrazić w Bazylice Świętego Piotra? Na poważnie zamierzam umieścić w filmie scenę audiencji u papieża. Może ten papież pójdzie na to. Jeśli tego nie zrobi, weźmiemy innego papieża.

Polskie akcenty w Hollywood. Polacy, którzy zdobyli Oscara

Takie ambitne plany miał swego czasu Sylvester Stallone. Ekipa filmowa trzeciej części "Rocky'ego" (1982) nie wybrała się jednak do Włoch. Pojedynek współczesnych gladiatorów odbył się w Las Vegas. Audiencji u papieża być więc nie mogło. Religijność tytułowego bohatera też nie została wyeksponowana.

d2ce5y0

W czwartej części popularnej serii (1985) przed bokserem postawiono już znacznie poważniejsze zadanie. Bohater filmu udał się w podróż do europejskiej stolicy, ale nie do Rzymu, lecz Moskwy. Tam, w symbolicznej walce dobra za złem, wolności z uciskiem, zmierzył się z Ivanem Drago. Nie było już miejsca i czasu na audiencję u Jana Pawła II.

Zresztą po zwycięstwie nad przedstawicielem Związku Radzieckiego Rocky/Stallone mógł stwierdzić, że, podobnie jak papież, stał się jedną z tych osób, która przyczyniła się do upadku komunizmu…

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2ce5y0
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2ce5y0