Trwa ładowanie...
21-04-2005 12:51

20 tytułów do Złotej Palmy

20 tytułów do Złotej Palmy
d3q5krb
d3q5krb

Wyłoniono 20 filmów, które będą walczyć w maju na Międzynarodowym Festiwalu w Cannes o Złotą Palmę. Wśród nich znalazły się produkcje z trzynastu krajów, m.in. z Kanady, Iraku i Chin.

Wśród zakwalifikowanych do konkursu tytułów wyróżnia się i zaskakuje bardzo oryginalne Sin City słynnego twórcy komiksów Franka Millera i Roberta Rodrigueza, gościnnie współreżyserowanym także przez samego Quentina Tarantino. Film z przebojową obsadą, który jurorzy dokonujący wyboru określają jako 'niezwykłą ludzką animację'.

Jako faworytów wymienia się filmy w reżyserii Wima Wendersa (Don't Come Knockin')
z Niemiec oraz Davida Cronenberga (A History of Violence)
z Kanady.

Na pewno zarówno widzowie jak i krytycy ciekawi są co nowego zaprezentuja takie tuzy kina autorskiego jak Lars von Trier i Jim Jarmusch. W konkursie znalazł się najnowszy film von Triera Manderlay, w którym bezkompromisowy, często nazywany przed swoich aktorów potworem, Duńczyk wymyślił coś zaskakującego i posunie się dalej w swoich odważnych i niebanalnych (choć może nie dla wszystkich trafionych) eksperymentach z formą i przestrzenią filmową.

d3q5krb

Z kolei Broken flowers Jima Jarmuscha (USA) zapowiada się niezwykle intrygująco zważywszy na talent tego autora do wymyślania zabawnych, oryginalnych charakterów i ich perypetii, a także na udział znajdującego się ostatnio w wybornej formie aktorskiej Billa Murraya.

Film Last days Gusa Van Santa (USA) to historia z kluczem, która opowiada o ostatnich dniach lidera grupy "Nirvana" Curta Cobaina. Ponoć film jeszcze dalej odbiega od hollywoodzkich standardów narracyjnych niż nagrodzony Złotą Palmą, ale przyjmowany z mieszanymi uczuciami Słoń.

Wenders, Lars von Trier oraz Gus Van Sant to starzy canneńscy znajomi. Wszyscy mają już na swoim koncie po jednej Złotej Palmie i mogą być pewni że każdy ich kolejny film będzie do Cannes zaproszony. Jak twierdzi dyrektor artystyczny festiwalu Thierry Fremaux, twórcy ci przy okazji każdym kolejnego obrazu mają do powiedzenia i przekazania coś istotnego i wyjątkowego zarówno na temat naszego życia, jak i filmowej kreatywności.

Od kilku ostatnich lat w konkursie mocno trzyma się kino wschodnioazjatyckie. W tym roku region ten reprezentują filmy spod znaku kina mocno autorskiego: bardzo autotematyczny "The Best of Our Times" (reż. Hou Hasiao-Hasien) z Tajwanu oraz "Bashing" z Japonii (reż. Masahiro Kobayashi)
. Widzowie będa mieli okazję zobaczyć także dwa filmy chińskie: "Election" (reż. Johnny To)
, czyli bardzo autorska wersja kina detektywistycznego oraz "Shanghai Dreams", którego akcja przeniesie nas w Chiny lat 70-ych XX wieku (reż. Wang Xiaoshuai). W ostatnich latach krytycy obserwują wielki wzrost popularności kina wschodnioazjatyckiego w Europie, od kilku lat widać to wyraźnie po ilości prezentowanych w Cannes filmów z tego regionu. Tamtejsi twórcy zasiądą również w tegorocznym w jury. Już niebawem przekonamy się czy wśród tych filmów znajdzie się dzieło na miarę znakomitego Oldboya.

d3q5krb

Przeciwwagę dla ofensywy kina azjatyckiego mogłoby stanowić kino Ameryki Łacińskiej. Jak zapowiadają organizatorzy w kinie z tamtej części świata dzieją się rzeczy nie mniej ciekawe i ważne jak w kinie azjatyckim. Stamtąd pochodzi bardzo interesujący 'Battle in Heaven' (Meksyk). Tam także, na pograniczu USA i Meksyku rozgrywa się akcja debiutu reżyserskiego Tommy'ego Lee Jonesa, współczesnego westernu 'The Three Burials of Melquiades Estrada', spod pióra Meksykanina Guillermo Arriagi (m.in. Amores Perros i 21 gramów)
.

Listę tytułów uzupełniają: francuski 'Lemming' Dominika Molla, belgijski 'L'Enfant' Jean-Pierre'a i Luca Dardenne, izraelski 'Free Zone' Amosa Gitai, reprezentujący Kanadę 'Where the Truth Lies' Atoma Egoyana, francuskie 'Peindre ou faire l'amour' i 'Caché' Michaela Haneke, włoski 'Quando sei nato non puoi più nasconderti' i 'Kilometre Zero' tworzącego we Francji kurdyjskiego reżysera Hinera Saleema.

Festiwal w Cannes odbędzie się po raz 58. i potrwa od 11 do 22 maja.

Złotą Palmę poprzedniej edycji festiwalu w Cannes otrzymał Michael Moore za dokumentalny film Fahrenheit 9/11. Była to pierwsza Złota Palma dla filmu dokumentalnego, odkąd w roku 1956 Jacques Cousteau odebrał ją za film "The Silent World".

d3q5krb
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3q5krb