Adaś Miauczyński wciąż nienawidzi polskiej rzeczywistości

Adasia Miauczyńskiego, słynnego bohatera filmów Marka Koterskiego, można znów oglądać - tym razem w spektaklu.

Adaś Miauczyński wciąż nienawidzi polskiej rzeczywistości
Źródło zdjęć: © Film polski

16.07.2007 11:57

W piątek w Warszawie zaprezentowano monodram autorstwa Koterskiego pt. "Nienawidzę". W Bohatera wcielił się 28-letni Marcin Kwaśny, znany z głośnego filmu "Rezerwat" Łukasza Palkowskiego.

Spektakl "Nienawidzę" także wyreżyserował Palkowski. Monodram liczy 45 minut. Zaprezentowano go w klubie Little Irish Pub na warszawskiej Pradze. Data spektaklu, piątek trzynastego, miała nawiązywać do losów Bohatera - mężczyzny sfrustrowanego, który uważa, że w życiu prześladuje go złośliwy pech.

Sceneria była nietypowa, ale i nieprzypadkowa. Kwaśny wygłosił monolog Bohatera siedząc przy barze, paląc papierosa, zwracając się naprzemiennie do barmanki i widzów. Miało to sprawiać wrażenie, że Bohater zwierza się bezpośrednio publiczności ze swych przeżyć, rozterek, frustracji - powiedział Kwaśny po spektaklu.

Na jego tragikomiczny monolog złożyło się wiele tekstów znanych już z filmów Koterskiego "Dzień świra" i "Nic śmiesznego".

Bohater monodramu to wykształcony młody Polak. Jest pełen gniewu i goryczy, sfrustrowany polską rzeczywistością, z którą zmaga się jak Don Kichot z wiatrakami, nie dostrzegając źródła problemów w samym sobie.

Jest nauczycielem, ma dosyć tej pracy. Jeździ starym, psującym się "maluchem" - nie znosi go i cierpi z obawy, że do końca życia będzie musiał "męczyć się w tym pierdzielu".

Rano nie ma ochoty wstawać z łóżka, a gdy wlecze się do łazienki, odkrywa, że skończyła się pasta do zębów. W ciągu dnia pech nie znika - przykładowo gdy Bohater idzie do kina, zawsze dostaje niewygodne miejsce na widowni, "z dziobem w oparciu".

Bohater najbardziej nie znosi swych rodaków. Polaków uważa za brudasów, ludzi zawistnych i agresywnych, którzy bliźniego rozszarpaliby... chętnie na strzępy już w odległości "metra od kościoła". Mieszka jednak w Polsce, gdyż - jak tłumaczy - "gdzie niby ma się podziać?" Tytułowe "nienawidzę" określa postawę bohatera wobec otaczającej rzeczywistości.

"- On jest nadwrażliwcem, dlatego wiele rzeczy go boli w otaczającej rzeczywistości. Polskiej rzeczywistości, bo to spektakl o Polakach. On oskarża wszystkich wokół, ale nie widzi zła w sobie" - powiedział aktor po spektaklu.

Piątkowy spektakl był już kolejną prezentacją "Nienawidzę" w jego wykonaniu. W 2004 roku za rolę w tym monodramie Kwaśny zdobył wyróżnienie na VIII Międzynarodowym Festiwalu Komedii "Talia" w Tarnowie. Prezentował go także w Warszawie, w klubie Le Madame.

Spektakl obejrzał wówczas Marek Koterski i zaproponował Kwaśnemu rolę w filmie "Wszyscy jesteśmy Chrystusami" - aktor zagrał tam Chrystusa.

Jest szansa, że w warszawskim Little Irish Pub monodram "Nienawidzę" będzie można oglądać jeszcze kilkakrotnie.

Adaś Miauczyński jest bohaterem kilku filmów Koterskiego, m.in.: "Nic śmiesznego" (1996), "Ajlawju" (1999), "Dzień świra" (2002) i "Wszyscy jesteśmy Chrystusami" (2006) - gdzie w jego postać wcielali się Marek Kondrat i Cezary Pazura.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)