Agnieszka Krukówna miała ogromny potencjał. Wszystko zniszczył jej nałóg
Agnieszka Krukówna znana jest przede wszystkim z takich produkcji jak "Farba", "Fuks", czy "Boża podszewka". Gwiazda miała ogromny potencjał. Niestety przez narkotyki na długo zniknęła ze świata show-biznesu.
Agnieszka Krukówna urodziła się 20 marca 1971 r. w Chorzowie. Jej kariera rozpoczęła się przypadkiem podczas ferii zimowych. Mama aktorki zdecydowała, że zabierze ją na casting i zapewni jej atrakcję. Wkrótce okazało się, że mała Agnieszka Krukówna wygrała przesłuchanie i od tego czasu w wakacje poświęcała się aktorstwu.
Gwiazda pojawiała się w produkcjach Janusza Łęskiego. Wystąpiła w serialach "Urwisy z Doliny Młynów" i "Klementynka i Klemens – gęsi z Doliny Młynów". Już jako starsza dziewczyna zagrała nawet u boku Liama Neesona w filmie Stevena Spielberga "Lista Schindlera".
Reżyserowie byli pod ogromnym wrażeniem Krukówny. "Zawsze wychodziła poza postać. Dalej, głębiej, mocniej. Pisząc o Krukównie, przychodzi mi do głowy postać Elżbiety Czyżewskiej. Obie miały podobną, niespokojną wrażliwość i porównywalny, gigantyczny talent" - pisał na łamach "Filmu" Łukasz Maciejewski.
Agnieszka Krukówna grała w filmach najlepszych reżyserów
Niestety Agnieszka wpadła w szpony nałogu. Gwiazda unikała blasku fleszy i czerwonych dywanów. - Nie potrafiłam cieszyć się tym, że jestem młodą kobietą, niezależną finansowo. Życie straciło dla mnie urok. Znalazłam się w pustce, którą zapragnęłam wypełnić czymkolwiek. I wtedy otarłam się o narkotyki - wspominała aktorka.
- To był błąd. Epizod w moim życiu, na skutek którego wiele się dowiedziałam, ale też wiele straciłam. Człowiek traci poczucie rzeczywistości, nie panuje nad emocjami. A ja jestem osobą, która pracuje emocjami, to moje narzędzie pracy. Pod wpływem narkotyków nie mogłam nad nimi panować. To tak jakby skrzypkowi odebrać skrzypce - podsumowała.
Kobieta nie miała także szczęścia w miłości. Serce złamał jej Marian Prokop, operator kamery. Mężczyzna nie potrafił zapomnieć o swojej byłej partnerce, a dla Agnieszki to było zbyt bolesne i mimo że na ekranie zazwyczaj grała silne bohaterki, w życiu prywatnym była bardzo wrażliwa.
Ostatnim filmem, w którym wystąpiła, była głośna produkcja Jana Holoubka "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy". Agnieszka zagrała w nim sędzię Sądu Najwyższego.
Niebawem w kinach pojawi się także 2. część "Fuksa". Niestety nie zobaczymy w nim aktorki.
Zobacz także: Najbardziej kosztowne rozwody. Mel Gibson stracił fortunę