Aktorka Ingmara Bergmana na festiwalu we Wrocławiu

O swojej współpracy z Ingmarem Bergmanem opowiadała gwiazda filmów szwedzkiego reżysera Bibi Andersson, która jest gościem wrocławskiego festiwalu filmowego Era Nowe Horyzonty.

Aktorka Ingmara Bergmana na festiwalu we Wrocławiu

Szwedzka aktorka spotkała się ze swoimi wielbicielami w Cafe Argentino na tarasie Teatru Lalek. Bibi Andersson zaczęła dzień od wizyty na projekcji filmu dla młodzieży "Niewidzialna Elina", w którym gra groźną nauczycielkę. Gdy po południu stanęła przed publicznością przybyłą na spotkanie z nią, była bardzo zaskoczona wysoką frekwencją.

Rozpoczynając spotkanie prof. Tadeusz Szczepański, bergmanolog z Uniwersytetu Wrocławskiego, przypomniał, że wielka kariera Andersson, licząca ponad 100 ról, zaczęła się od reklamy mydła.

Na początku lat 50. wytwórnie filmowe zastrajkowały w proteście przeciw wysokim podatkom. Bergman, nie mając zajęcia, musiał zająć się reklamą. Bibi Andersson zagrała w takim filmiku reklamującym mydło księżniczkę - mówił Szczepański.

Anderssonstwierdziła, że bycie aktorką Ingmara Bergmana jest zarazem ograniczające, jak i inspirujące. To jest wielki dar, ale i olbrzymie przekleństwo. Wiele razy czułam, że jestem tylko heroldem na dworze króla Bergmana.

Ale teraz, gdy on ma prawie 90 lat, a ja ponad 60, inaczej na to patrzę, jestem mu wdzięczna. Inni reżyserzy bali się pracować ze mną tak, jak z innymi aktorkami. Jakby uważali, że jestem drugim Bergmanem. A przecież nigdy nie byłam - opowiadała aktorka.

Anderssonwspominała, że w czasie, gdy kino było zaangażowane politycznie, młodzi reżyserzy zarzucali Bergmanowi, że stoi z boku i jest obojętny. Ci, którzy tak mówili, kompletnie nic nie wiedzieli. Ingmar Bergman jako jeden z niewielu miał odwagę powiedzieć, że był czas, gdy uległ wpływom nazizmu. Wtedy faszyzm miał wpływ na wielu ludzi u nas, ale większość potem mówiła, że nic nie zauważyli - zaznaczyła.

W trakcie Ery Nowe Horyzonty zaplanowano cykl "W zwierciadle Bergmana", podczas którego pokazanych zostanie 11 filmów Szweda. Publiczność zobaczy takie dzieła, jak "Milczenie", "Persona", "Szepty i krzyki", czy "Fanny i Aleksander".
(fot. AFP)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)